Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Z rodziną wybrałam się w odwiedziny do teściów. Teściowa wyraziła chęć zakupów w Tesco więc dla mnie było problemu, wsiadam i jedziemy – teściowej się nie odmawia, dobrze spełnić jej oczekiwania. Mężczyźni z dziećmi zostali w domu, a kobiety wyruszyły na Bielany. Na ogromnym parkingu przed sklepem udało się znaleźć miejsce do parkowania bez problemu mimo ogromu aut parkujących. Na parkingu porządek, odznaczone miejsca parkingowe, sporo miejsca do przejazdu między zaparkowanymi samochodami. Teściowa wzięła wózek z boksu i ruszyła między półki. Ja zadowoliłam się małym koszyczkiem bo jako takich zakupów nie planowałam, uznałam, że udam się na kosmetyczny dział i może ewentualnie coś mi się przyda bo nie chciałam stresować teściowej przyglądaniem się jej zakupom. Znalazłam stoisko kosmetyczne i rozpoczęłam „przegląd” oferowanych artykułów. Przeglądać było co: cienie, konturówki, wody toaletowe, perfumy, akcesoria kosmetyczne, mydełka, itd. Na stoisku porządek, wszystkie artykuły wyeksponowane tak aby klient nie miał problemu z ich zapoznaniem się. Przy każdym cena. Gdy zatrzymałam się przy kosmetyce kolorowej i przeglądałam tusze do rzęs w spirali podeszła jedna z pracownic stoiska z uśmiechem i pytaniem, czy może mi w czymś pomóc. Odpowiedziałam, że potrzebowałabym tusz do rzęs. Pracownica zapytała mnie o preferencje produktu: kolor tuszu cenę i cechy. Powiedziałam jej, że używam tylko czarnego i wolałaby z wąska, lekko podgiętą szczoteczką. Pokazała mi 4 rodzaje spirali z różnymi szczoteczkami zachwalając walory każdej z nich – podkręcające, pogrubiające, wydłużające. Ta ostatnia cecha sprowokowała żartobliwą, aczkolwiek miłą dyskusję wokół tematu „wydłużenie czegoś co urosło takiej długości jakiej urosło”. Ostatecznie wybrałam tusz w spirali z oczekiwaną przeze mnie szczoteczką. Cena też nie „zwaliła mnie z nóg”. Sprzedawczyni zapytała też, czy pomóc mi w wyborze innych produktów, podziękowałam, więc poinformowała mnie, że zapłacić mogę w kasie ogólnej, przy wyjściu. Wizyta na stoisku z kosmetykami zajęła mi jakieś pół godziny, ale głównie dlatego, że sobie zwyczajnie oglądałam oferty produktów w oczekiwaniu, aż teściowa zapełni swój wózek gdzieś tam na sklepie. Ekspedientka była bardzo kompetentna, uprzejma, miła i życzliwa do tego schludnie ubrana, włosy krótkie ładnie ułożone, wzrostu średniego. Będąc tak obsłużonym zawsze odchodzę w dobrym nastroju.