Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Four Feeter
Treść opinii: Jestem właśnie po obiado - (ze względu na potrawę) – kolacji ( z uwagi na porę). Dziś robię sobie wolne od kuchennych działań, i korzystam z możliwości jaką daje mi kilka dni temu otwarty barek. Malutki lokalik pod szyldem Four Feeter zlokalizowany w szeregowym pawilonie usługowym , nie opodal ronda Wiatraczna ,w pobliżu przystanku autobusu 125 w kierunku Woli. Przed barem panuje porządek, szyby w dwóch oknach czyste i błyszczące. Na jednej z nich spory plakat zachęcający do wejścia. Zielony abstrakcyjny nieco smok, napis „chrup tę kurę”. Kurr…czak Myślę sobie czemu nie, przechodząc właśnie obok nie. Wnętrze sprawia dobre pierwsze wrażenie. Zadbane i czyste. Dwa stoliki uprzątnięte. Od lady na wprost drzwi wystarczy kilka kroków by do niej podejść. Tam wita mnie młody Pan, z uśmiechem i zachętą . Proponuje degustację ziemniaczka , by na moje pytanie o frytki rozwiać wątpliwości iż ich brak nie jest aż takim problemem , a pieczone ziemniaczki są bardzo smaczne. Daje też do zrozumienia że nie wykluczone że pojawią się i frytki w ofercie. Na ofertę składają się oprócz pieczonych ziemniaczków już wspomnianych , jeden wariat smakowy surówki, i różne elementy kurczaka. Ceny są zważywszy na realia rynkowe rozsądne . Za sam zestaw zapłaciłam 11,50 zł. Plus 50 groszy za opakowanie na wynos. Bardzo dobra alternatywa dla pobliski budek z chińszczyzną i z kebabem . Smacznie i nie za drogo. Obsługa życzliwa i sympatyczna. Nie markotna. Kulturalna. Schludnie ubrana na czarno. Jest dobrze. Dziś zasłużone solidne plus 3 .