Opinia użytkownika: Przemo_4
Dotycząca firmy: PKP Wrocław
Treść opinii: Przyjechałam z dziećmi aby zwiedzić Wrocław. Niestety już na wstępie miny nam zrzedły. Jak tylko wysiedliśmy z pociągu wyszliśmy na szary bury peron. Następnie do obskórnego przejścia podziemnego. Tu zaczęły się nasze największe problemy. Wszystko było porozkopywane i pozasłaniane blachą. Nic nie można był znaleźć. Zapytaliśmy kogoś gdzie mogłybyśmy zostawić walizki. Przechodnie stwierdzili że powinno coś być na "dworcu tymczasowym". Pytając kilka razy o drogę, po ok 20 min dotarłyśmy na "dworzec tymczasowy". Było tam jedno okienko "informacja" do którego stało ok 40 osób. Pod sufitem znaleźliśmy dziwne oznaczenie wskazujące że chyba przechowalnia bagażu znajduje się na piętrze. Niestety schody na piętro były zamknięte na kłodke. Podeszłam do jednej z kas i zapytałam gdzie mogę zostawić bagaż. Pani mnie totalnie lekceważyła, dopiero po 5-6 pytaniu i przeproszeniu pani łaskawie odrzekła że bagaż można schować do szafek zamontowanych na ścianie. Szafek było ok 12, niestety wszystkie zajęte, a w większości światełka informowały że bagaż znajduje się szafce ponad 2 doby... Trochę dziwne nam się to wydało wiec poszłyśmy jeszcze raz do tej kasjerki, zapytać co zrobić. Po kilku próbach udało nam się dowiedzieć że za tym niby dworcem znajduje się lombard w którym możemy zostawić bagaże. Przedzierając się przez tłumy pasażerów poszłyśmy szukać lombardu. Jakież było nasze zdziwienie, gdy pani w lombardzie poinformowała nas z uśmiechem że bardzo chętnie przyjmie na przechowanie bagaż w cenie.... 6 zł za godzinę za 1 małą sztuke, lub 8 zł za godzinę za 1 dużą sztuke. Prawie z otwartymi buziami podziękowałyśmy i odeszłyśmy.... Na dworcu była szafka w której zmieściłyby się nasze obie walizki w cenie.... 6 zł za DOBĘ. Podejrzewam że państwo z lombardu "maczają" palce w zajmowaniu szafek na dworcu. Nie wierzę że jakiś turysta przyjeżdża do Wrocławia i na 2 doby zostawia bagaż w szafce do przechowania!! Co za problem wsadzić nawet chusteczkę higieniczną do szafki, zapłacić za to 6 zł i blokować w ten sposób miejsce przez wiele dni. Dzięki temu można zarobić 6 zł za godzinę od zdesperowanego turysty który potrzebuje zostawić bagaż na parę godzin, które chce spędzić na mieście. Moje dzieci stwierdziły że Wrocław nie wart jest tego by do niego przyjeżdżać.