Opinia użytkownika: lecrocbeno
Dotycząca firmy: mBank
Treść opinii: Z usług mBanku korzystam od 2008 roku. Mimo kilku wcześniejszych wpadek, takich jak np. kilkukrotne nagabywanie mnie ofertą kredytu odnawialnego, mimo mojego wyraźnego NIE, DZIĘKUJĘ, nie miałem większych problemów z tym bankiem. Do czasu pojawienia się pierwszych problemów "technicznych". Mój rachunek został zablokowany decyzją urzędu administracji państwowej. W momencie ustania przyczyny, urząd wysyła do banku pismo, o zdjęciu blokady. I tak się też stało. Dziś mija tydzień od tamtego zdarzenia, a moje konto jest w dalszym ciągu zablokowane. Mimo, że od pracownika mLinii dowiedziałem się, że odblokowanie następuje niezwłocznie po otrzymaniu pisma. Kontaktowałem się kilkukrotnie z mLinią i otrzymywałem tylko kolejne zapewnienia, że blokada zostanie usunięta niezwłocznie. Złożyłem nawet dyspozycję przyspieszenia, jednak następnego dnia, okazało się, że e-maila wysłanego przez pracownika mLinii do odpowiedniego działu nikt nawet nie raczył przeczytać. Udałem się wiec do placówki mBanku, gdzie pracownik na moją prośbę, skontaktował się z odpowiednim działem, zajmującym się blokadami. W odpowiedzi usłyszałem, że nikt nie będzie przekopywał dla mnie dokumentów i mam czekać. Uważam, że jest to jawne lekceważenie klienta. Nic nie można w tym banku załatwić, nie można też uzyskać rzetelnej informacji. Skłaniam się ku zakończeniu współpracy z mBankiem i będę namawiał innych do omijania grupy BRE, gdzie klient jest traktowany jak cyferka w Excelu.