Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Po ostatniej nieudanej wizycie w jednym z poznańskich Carrefourów powiedziałam sobie, że nigdy więcej tam już nie pójdę. Przekonałam się jednak, że powiedzenie nigdy nie mów nigdy ma sens. Tym razem do wybrania się do Carrefoura zachęciła mnie cena konkretnego produktu, a mianowicie stojącego wentylatora. Wg reklamy kosztował on 59zł, czyli taniej niż na allegro. Nie było więc wyjścia – trzeba było schować dumę do kieszeni i przeprosić się z Carrefourem. Przed sklepem parking pełny, znalazłam miejsce daleko od wejścia. W wiatach z wózkami bałagan, jakieś śmieci, w wózkach papiery. Weszłam do środka, wentylatory znajdowały się w widocznym miejscu, w alejce na wprost wejścia. Obejrzałam, wzięłam i gdybym w tym momencie poszła od razu do kasy, to byłabym zadowolona. Ale przypomniało mi się, że muszę kupić kilka jeszcze rzeczy, więc ruszyłam w głąb sklepu. I to był błąd. W sklepie był bałagan, ponadto bardzo nie podobał mi się układ marketu – nic nie mogłam znaleźć. Szukałam doniczek, w końcu musiałam się zapytać przechodzącej pracownicy gdzie je znajdę, okazało się, że były za częścią spożywczą sklepu, przy warzywach. Zauważyłam tanie arbuzy, ale wyglądały na stare. Szczytem wszystkiego była jednak mozzarella. A raczej mozzarella widmo. Była cena (atrakcyjna zresztą), były woreczki z płynem, tylko mozarelli w nich nie było! Wzięłam do ręki kilka, wszędzie to samo. Mozzarella najwyraźniej się rozpłynęła. Takie cuda możliwe są chyba tylko w Carrefourze. Do kas kolejki. I znowu mówię: nigdy więcej. Oby nie do następnego razu.