Opinia użytkownika: MatkaPolka
Dotycząca firmy: Hala Targowa w Krakowie
Treść opinii: W sklepie nie uświadczyłam ani jednego pracownika obsługi Hali - chciałam zapytać o jedną z pozycji asortymentu, o miejsce gdzie jest eksponowany towar. Niestety pomimo kilkukrotnego przejścia całej hali sklepowej nie udało mi się znaleźć żadnego pracownika! A już przypieczętowaniem losu sklepu - do którego z pewnością więcej już nie zajrzę - była obsługująca jedyną czynną kasę pracownica, która na widok karty płatniczej, którą chciałam zapłacić za zakupy jęknęła tylko (cytuję) "Jezu, znowu karta". zapytałam więc grzecznie czy to stanowi jakiś problem - bo terminal przecież grzecznie leżał obok kasy. burknęła jedynie pod nosem coś, co nie brzmiało ani grzecznie, ani nawet przyjaźnie. Już dawno nie byłam tak niegrzecznie potraktowana przez kasjerkę. Mamy przecież wiek XXI i w centrum miasta można oczekiwać bezproblemowych płatności kartą. jak się okazuje nie wszędzie. Kupując w delikatesach Hala Targowa lepiej chyba jak w dawnych czasach przygotować sobie gotówkę. Nie polecam ani tego sklepu, ani obsługi, wyraźnie zblazowanej i niemiłej po godzinie 16 w piątek.