Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: DORA_1

Dotycząca firmy: EKO

Treść opinii: Sobota, rano, ruch klientów już całkiem spory. Na zewnątrz sklepu nic nie wskazuje na taki stan ale po wejściu do środka – wszystkie kasy obsługują, kolejki do nich 6-7 osobowe. Na stoisku mięsno – wędliniarskim też trzeba swoje odstać. Trudno, narzekać nie ma co. Obsługujące uwijają się jak mogą, każda w odzieniu firmowym ochronnym, włosy krótkie lub związane, jeśli któraś ma dłuższe, dogadzają klientom, a niektórzy wybierają, przebierają, zdecydować się nie mogą, nie bacząc na oczekujących innych w kolejce. Co poradzić, klient swoje prawa ma, nawet ten najwybredniejszy więc trzeba cierpliwie czekać. Kurczak 6,49 zł/kg, po trochę: kiełbasy pieczonej 13,90 zł/kg (promocja z 15,90 zł), wędzonki chłopskiej 16,90 zł/kg ( promocja z 18,90 zł) i kiełbasy swojskiej 12,90 zł/kg (promocja z 14,90 zł). Jeszcze parę drobiazgów na sklepie: kisiele 1,29 zł/szt., jogurty Activia 3,29 zł/opakowanie 2 x 125 g. (obniżka z 4,49 zł), serki homogenizowane 0,99 zł/szt. (obniżka z 1,19 zł) i ryż 2,39 zł/opakowanie 4 x 100 g. (obniżka z 3,39 zł) oraz gazeta z programem 1,99 zł/szt. W sklepie porządek, artykuły na półkach oznaczone kartkami z ceną i nazwą, mimo wielu, a nawet dużej liczby klientów swoboda poruszania się po sklepie nie zachwiana w żaden sposób, swobodnie można podejść do półki i wziąć dany artykuł. Trzy kasy skutecznie rozładowują tworzące się kolejki, ale co to za kolejki, 7 osób to trudno nazwać kolejką, w końcu to sobota. Kasjerka Jadzia, miła, sympatyczna kobieta w wieku chyba po trzydziestce, włosy krótkie, czarne, ułożone, czyste dłonie, uśmiechnięta, skasowała moje zakupy, nie omieszkała zaproponować reklamówkę i w sumie po pól godziny sklep opuściłam. To bardzo przyzwoity czas.