Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: Real
Treść opinii: Zakupy spożywcze raczej z tych mniejszych,głównie wybrałam się poszukać artykułów papierniczych związanych ze szkołą. Stoisko z plecakami, tornistrami wydzielone, ale kilka dni temu w tym miejscu go nie było, a dzisiaj pośród plecaków umieszczonych wzdłuż głównej ściany tzw. "pomieszany asortyment". Widać, że nikt z pracowników tutaj nie zagląda, ułożyli towar i to wszystko. Zdziwienie moje było jeszcze większe gdy chcąc sprawdzić cenę przesunęłam plecak i zobaczyłam nazwę na metce papierowej - donica ceramiczna. Kolejny metr dalej - najniższa półka to samo - donice. Plecaki pomieszane na wieszakach, nieliczne te z wyższych półek dobrze oznaczone , ceny promocyjne wyróżnione na czerwono, stare ceny przekreślone. Ale ceny są naprawdę z wyższych półek - ponad 100 zł, nie zawsze za tym idzie wysoka wartość towaru. Kilka metalowych wieszaków poodpadało ze ściany razem z plecakami, bałagan. Trzeba sprawdzać ceny w czytnikach - tych w tej części jak na lekarstwo - tylko jeden. Zeszyty, artykuły papiernicze - asortyment w ostatnich dniach wzbogacono w związku z zapotrzebowaniem i zbliżającym się nowym rokiem szkolnym. Znowu szukam czytnika, bowiem ekspozycja jest źle ustawiona, zdarzają się pomieszane artykuły w koszach. Okładki na zeszyty na metce a w środku w koszach-półkach zeszyty. Zakupy spożywcze zrobiłam bez problemów, jedyna uwaga na stoisku nabiał - na przeciwko wejścia do magazynów unoszący się smród z magazynów - nie jest to jednorazowy incydent, coraz częściej staram się tam nie przechodzić, tez to o czymś świadczy. Podczas zapłaty przy kasie zwróciłam uwagę, że kasa - wyświetlacz ustawiona jest przodem do kasującego,po jego prawej stronie, klient nie ma możliwości obserwacji kasowanych produktów /jest to coś nowego, bowiem do tej pory nie było takich rozwiązań, nie wiem ile takich kas jest na sklepie/. Na moją prośbę, by pan nie kasował tak szybko odpowiedział, ze on idzie zaraz do domu. Argument jak dla mnie żaden, nie jest to wytłumaczenie aby traktować towar na taśmie jak "worek z ziemniakami". Płaciłam także za lotto przy kasie - specjalne kupony. W związku z tym, ze miałam dwa kupony drugą transakcję mogłam dokonać oddzielnym zakupem.To ja musiałam uświadomić kasjera, że nawet za 1 zakład na kwotę 1.25 mogę zapłacić kartą, bowiem dwa dni wcześniej płaciłam przy kasie w której tylko było akceptowane transakcje kartą i nie było problemu.