Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: Multikino
Treść opinii: Wybrałam się do kina z dzieckiem. Sobotni wieczór, wakacje. W środku kilkanaście osób. Jedna duża kolejka, jedna czynna kasa.Mieliśmy "zapas czasu" spokojnie czekaliśmy. Uwagę zwracam na stojaki z ulotkami, starannie poukładana oferta. Niestety półmrok niesamowity, a za oknem też nieciekawie, bo pogoda pochmurna. W tle reflektory i migające światło na podłogę - reklama w formie świetlnej zabawy chyba dla dzieci. Po 5 minutach mam dość. Gra świateł przyprawia o ból głowy. Podobnie jak kolejna sprawa, czyli co chwilę podchodzące panie z promocja oferty jednego z banków, które oferują bilet do kina w przypadku założenia karty w tym banku. Nie podoba mi się, że promocja jest w ogóle w tym miejscu, kino nie jest odpowiednim miejscem. Niemal na każdym kroku zaczepiani jesteśmy na ulicach przez tego typu oferentów. Stoisko obok kas na tyle wyraźne, że jeśli ktoś chce to podejdzie i skorzysta. Po chwili została otwarta druga kasa, jednak kolejne zamknięte, przy jednej pani coś w komputerze robi, a kolejka rośnie. Wreszcie kupuje bilety, za pierwszym razem źle mnie policzono - okazało się, że pan nie wziął pod uwagę, że jest to film 3 D i trzeba opłacić za okulary. Cna przy kasie okazuje się zupełnie inna niż ta wcześniej sprawdzona przeze mnie w internecie. Jedyny plus stania w tej długiej kolejce to to, że bez problemu doładowałam kartę programu partnerskiego i dostałam książeczkę z punktami do wykorzystania podczas zakupów. Ale gdybym nie wiedziała, że tutaj program działa i w ostatnie chwili nie wyciągnęła karty, na próżno szukać czytelnych informacji o tym.