Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: Restauracja Tivoli
Treść opinii: W sobotni wieczór odwiedziliśmy wraz ze znajomymi „Tivoli”. Od razu po wejściu dosłownie uderzyła nas fala gorąca - w lokalu nie ma klimatyzacji, co w połączeniu z upałem panującym na dworze stwarzało bardzo wysoką temperaturę. Generalnie było jak w saunie, miałam wrażenie, że pot skraplał się na ścianach. Byliśmy jednak naprawdę głodni i nie chciało się nam szukać wolnego stolika w innej pizzerii, postanowiliśmy więc zostać. Wystrój lokalu jest bardzo prosty (drewniane stoły i ławy, cegły na ścianach), ale dzięki trafnie dobranym dodatkom powstała przyjemna dla oka całość. Jest czysto i przytulnie. Obsługa pozostawia jednak moim zdaniem sporo do życzenia. Zajęliśmy miejsca, następnie musieliśmy czekać około 5 minut, aż kelnerka przyniesie nam karty. Kobieta wręczając menu nie przywitała nas, powiedziała tylko „proszę” i zaraz poszła dalej. Czas oczekiwania na przyjęcie zamówienia to kolejne kilka minut. Zamówiliśmy dwie duże pizze, panowanie wybrali piwo, a ja z koleżanką zdecydowałyśmy się na wino, zachęcone reklamową tabliczką umieszczoną na środku stolika. Wskazałyśmy obsługującej wspomnianą tabliczkę, zaznaczając które konkretnie wino nas interesuje. Ku naszemu zaskoczeniu pracownica poinformowała nas, że cena wina jest inna, wyższa niż podana na reklamie -zgodnie z aktualnie obowiązującym cennikiem kieliszek jest o 1zł droższy. Wzbudziło to w nas spore rozgoryczenie – 1 zł to niewielka różnica (a właściwie prawie żadna), ale liczy się zasada. Mogłabym zrozumieć błąd w cenie w obszernym jadłospisie, ale skoro coś się specjalnie oddzielnie promuje, to ceny powinny być poprawne. Próbowałyśmy negocjować z kelnerką, niestety pozostała niewzruszona. Ostatecznie zaakceptowałyśmy wyższą cenę, ale niesmak pozostał. Pozostała również tabliczka z nieaktualną ceną, pracownica nie zabrała jej. Może to polityka lokalu? Kusić klienta niższymi cenami, licząc, że niewielką różnicę zaakceptuje bez mrugnięcia okiem? Napoje zostały nam dostarczone szybko, ich jakość jednak nie była zadowalająca – piwo było dość ciepłe. Po około 20 minutach otrzymaliśmy pizze. Ich wielkość była zgodna z opisem, były bardzo ciepłe, na tym jednak pozytywy się kończą. Ciasto było zbyt wyschnięte, a ilość dodatków bardzo mała. Słyszałam kiedyś określenie „pizza myśliwska” (trzeba polować na dodatki) – to idealna wręcz metafora. Po spożytym posiłku szybko dokonaliśmy zapłaty i jak najszybciej opuściliśmy lokal, panująca tam wysoka temperatura nie zachęcała do przedłużenia wizyty. Podsumowując: lokal jest dość tani, niestety z niskimi cenami idzie w parze niezbyt wysoka jakość.