Opinia użytkownika: Astra
Dotycząca firmy: POLOmarket
Treść opinii: W nie najlepszym nastroju pozbierałam się i pojechaliśmy do sklepu na wcześniej zaplanowane zakupy. Na miejscu okazało się, że nie skorzystam z jego usług, ponieważ, nie było tego na czym mi najbardziej zależało, a szkoda bo przerażają mnie zakupy w zatłoczonych marketach. Trzeba było zmienić plany i zawrócić do marketu. Problem z wolnym miejscem na parkingu już był złym znakiem. Niestety tak jak przypuszczałam po przekroczeniu progu marketu okazało się, że jest pełno tłoczących się ludzi. Panował chaos, zamieszanie, można było usłyszeć przeróżne komentarze od wulgarnych po wzywających świętych. Trzeba było nie lada umiejętności żeby nie skasować kogoś wózkiem. Do stoiska z warzywami w ogóle nie można było się dostać, ponieważ palety z nierozładowanym towarem blokowały dostęp, a gdy znalazłam małe dojście to okazało się, że nie ma w czym wybierać, koszyki z warzywami i owocami były przebrane albo z pojedynczymi sztukami. Na podłodze leżała podeptana nieznanego pochodzenia zielenina. Półki z nabiałem były częściowo wybrakowane towar pomieszany. Do stoiska ze słodyczami również trudno było się dostać, poustawiane kartony oraz pozostawione wózki klientów blokowały dostęp do towaru. W całym tym zamieszaniu tylko dwie panie dokładały towar z miernym skutkiem, po prostu nie nadążały. Dobrze wyszli na tym ci, którzy na zakupy wybrali się w towarzystwie, albowiem druga osoba mogła zająć kolejkę, ponieważ każda kolejka liczyła średnio 18 osób. To był koszmar , a nie zakupy