Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Hanna_158

Dotycząca firmy: Szpital Kliniczny MSWiA Warszawa

Treść opinii: Moja opinia dotyczy oddziału rehabilitacji. Oddział jest wyposażony w wiele cennych urządzeń. W szczególności posiada dużą kriokomorę, która cieszy się dużym zainteresowaniem klientów.Jednak sprawność działań organizacyjnych i rzetelność rehabilitantów pozostawia sporo do życzenia. Zgłoszenie w rejestracji musi nastąpić nie później niż 30 dni od otrzymania od lekarza skierowania - to jest ok. Panie w rejestracji pracują sprawnie, są miłe i kompetentne, chociaż brak im wyczucia do pacjentów. Pacjent, który jest pierwszy raz ma bardzo małe szanse połapać się w procedurach, a panie z recepcji nie udzielają porad jak zorganizować sprawnie swoje wizyty. Godziny pracy rejestracji są zgodne z godzinami pracy lekarzy, to jest ok, jednak na przełomie miesięcy trudno zapisać się nawet z niewielkim wyprzedzeniem, bo rejestratorki nie mają grafików pracy lekarzy. Najgorsze jest jednak to, że poza rejestracją istnieje sekretariat oddziału w którym trzeba zapisać się na zabiegi przepisane przez lekarza (dlaczego nie robi się tego w recepcji???). Sekretariat jest czynny znacznie krócej niż rejestracja i godziny pracy oddziału. Nie można więc zapisać się na zabiegi gdy wizyta u lekarza była po godzinach pracy sekretariatu. Trzeba przyjść innego dnia wcześniej.Dla osoby pracującej - nie do przyjęcia. Poza tym system komputerowej rejestracji nie pozwala załatwić jednego dnia ostatniego zabiegu i kolejnej wizyty u lekarza, podobnie z rejestracją na zabiegi. W efekcie. Biega się kilka razy tylko po to żeby załatwić formalności. Gdy już się wejdzie do sali z kriokomorą wejścia są regulowane bardzo sprawnie, rehabilitantka prowadząca wejścia jest bardzo miła, dobrze zorganizowana, odpowiedzialna, informuje pacjentów o wszystkim bardzo dokładnie, pilnuje czasu... Niestety po wyjściu z kriokomory brak takiej opieki. Rehabilitanci n sali ćwiczeń niezbyt chętnie opiekują się indywidualnie pacjentami, nawet gdy pacjenci maja skierowanie na indywidualne zajęcia, gdy jeden rehabilitant zacznie ćwiczenia indywidualne i np. zachoruje inny za niego nie zrobi ćwiczeń i przepada dopełnienie zabiegów. Co jeszcze ważne - na sali jest dużo sprzętu, ale większość niesprawna. Nie jest także kontrolowany czas pobytu pacjentów w sali ćwiczeń. Jedni po 10 min wychodzą a inni ćwiczą nawet po 1,5 h, blokując innym możliwość wejścia. szatnia jest ciasna, nie ma krzeseł, jest bardzo duszno.