Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Porządek musi być, każdy towar swoje miejsce ma, czujność pracowników tej Biedronki nie przeoczy niczego. Weszłam tu tylko po lody Miami (0,99 zł/szt.) dla dzieci, koszyczków akurat zabrakło, wózek pchać po sklepie dla trzech lodów to przesada więc pomyślałam – wejdę tak, zgarnę lody i udam się do kasy. Ale jak to w sklepie – różne dodatkowe artykuły się przypomną. Zanim doszłam do chłodni, karton mleka wzięłam 1,89 zł/szt., jogurty też trzeba by kupić 0,65 zł/szt., do chłodni jeszcze nie doszłam a „rąk już za mało”. Postawiłam mleko na obrzeżu chłodni i udałam się na stoisko z pieczywem po reklamówkę jednorazową, odwracam się a tu przechodzący pracownik drapnął mleko i niesie na miejsce; wołam: proszę nie zabierać mleka, zostawiłam bo mi się artykuły nie mieszczą w rękach a koszyczków brakło; uśmiechnął się, przeprosił i podał mi karton, mówiąc: myślałem, że ktoś zapomniał albo się rozmyślił i zostawił. Miły chłopak Paweł niepotrzebnie mnie przepraszał, w sumie powinnam mieć co najmniej koszyk, bardziej zasługiwałam na reprymendę niż na przeprosiny. Wzięłam jogurty, dotarłam do chłodni z lodami, jeszcze budynie 1,69 zł/opakowanie 5 sztuk i mogłam udać się do kasy. W sklepie jak zawsze czysto, przestronnie, ceny widoczne, towar na półkach poukładany, oświetlenie pełne. Pracownicy w zielonych firmowych koszulkach, uśmiechnięci, czuwają nad wyglądem sklepu i potrzebami klientów. Kasjerka Barbara – czarne, krótkie włosy, sympatyczna dziewczyna, reklamówkę standardowo proponuje, szybko mnie obsłużyła i zaprosiła ponownie. Dwa stanowiska kasowe były czynne a podchodzenie klientów tak się rozłożyło, że praktycznie ruch przy kasach był prawie płynny.