Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Miałam wielką ochotę na sałatkę grecką i niestety brakowało mi na nią kilku produktów. W celu ich zakupienia wybrałam się do Carrefoura. Kiedy weszłam na salę sprzedaży od razu udałam się do stoiska owocowo-warzywnego. Bez problemy wybrałam świeże i apatycznie wyglądające warzywa. Podeszłam do wagi, aby je zważyć. Nieopodal wagi stała pracownica. Kiedy powiedziałam chłopakowi, aby pomógł mi poszukać przycisku z sałatą lodową, pracownica wtrąciła się w naszą rozmowę i powiedziała, że sałata sprzedawana jest na sztuki. Kiedy ważyłam paprykę, pracownica ponownie udzieliła mi pomocnej wskazówki. Powiedziała mi, że paprykę czerwoną i zieloną trzeba ważyć oddzielnie. Kiedy szliśmy w kierunku kas zauważyliśmy mega promocję piwa Żywiec. Jak wynikało z ceny znajdującej się nad piwem 8 puszek piwa Żywiec kosztowało jedyne 9,32. Cena wydawała mi się na tyle absurdalna, że aż sprawdziłam datę ważności piwa. Termin ważności był dobry. Wzięliśmy jeden ośmiopak piwa. Niestety chwyt marketingowy supermarketu poznaliśmy dopiero przy okazji kolejnej wizyty. W ostatniej chwili przypomnieliśmy sobie o planowanym grillu. Udaliśmy się na dział mięsny, aby kupić coś na ruszt. Jak się okazało nie ma świeżej karkówki i jest tylko panierowana w hermetycznym opakowaniu. Oprócz karkówki były również skrzydełka, bekon, szaszłyki i rolowany bekon. Kasjerka, która nas obsługiwała sprawiała wrażenie osoby nieprzyjemnej. Zwroty, które używała w stosunku do klientów były wyuczone i mechaniczne. Nie nawiązała z nami choćby nici kontaktu.