Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Who is Who
Treść opinii: Jakiś czas temu znalazłam ofertę pracy dodatkowej w tym wydawnictwie, złożyłam aplikację i oto dziś zadzwoniła do mnie pani – pracownik tej firmy. Serdecznie się ze mną przywitała i powiedziała, że w związku ze złożona aplikacją chciałaby mnie zaprosić na rozmowę. Rozmowa miała się odbyć w Poznaniu, w centrali firmy. Więc mówię, że jest pewien mały kłopot bo do Poznania mam 250 km . Tak – odpowiada pani – ale mamy zgłoszenia z całego kraju i w związku z tym rozmowy prowadzimy tylko tutaj u nas w centrali. Chwila namysłu z mojej strony, pani pyta jaka decyzja, jeszcze chwila wahania i mówię; nie, dziękuję, jednak nie decyduję się na Poznań. Pani podziękowała i pożegnałyśmy się. Nie trwało to nawet 5 minut. Była bardzo miła, pełna kultura, nie poirytował jej nawet fakt mojego wahania i w ostatecznie odmowy. Jednak moim zdaniem to mało profesjonalne podejście jak na , zdawałoby się poważne szwajcarskie wydawnictwo, chętnych do współpracy „ściągać” do jednego miasta w kraju. Wiedza na temat rekrutacji jakby niezbyt rozległa. Zaproszenie na rozmowę nie jest równoznaczne z podjęciem współpracy. Być może firma wychodzi z założenia, że podejmie współpracę z każdym kto się zgłosi i trakcie dokona się selekcja „naturalna” – to też brak profesjonalizmu. Albo poważnie podchodzi się do zatrudniania (niezależnie od formy), albo traktuje się ten proces jako dodatkowy, przy okazji na zasadzie „może kogoś się zatrudni”. Skoro poszukują ludzi do współpracy w całym kraju to można by podzielić terytorium państwa na jakieś 5-6 regionów i spotkać się z potencjalnymi kandydatami w większych miastach tych regionów, a nie jeszcze zanim rozpocznie się współpracę pakować ludzi w koszty. Podobno szwajcarska firma tylko podejście inne. Być może zrobiłam źle, być może zarobiłbym duże pieniądze a być może tylko bym inwestowała. Już się tego nie dowiem.Wiedzy na temat rekrutacji to raczej rozległej pracownicy nie mają, albo brak im sprawnej organizacji.