Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: BP
Treść opinii: W samochodzie zaświeciła mi się rezerwa, więc podjeżdżam na "moją" stację (moją bo najcześciej tankuję właśnie tam). Wszystkie dystrybutory wolny, parkuję przy jednym znich. Przed wyjściem z samochodu zerkam na cenę benzyny - niestety wysoka: 5,25 zł, ale co zrobić, samochód na oparach daleko nie pojedzie. Teren stacji czysty, uporządkowany. Wysiadam z auta, podchodzę do dystrybutora już sięgam by nalewać paliwo, gdy podchodzi do mnie pracownik i informuje "stacja nieczynna". Osłupiałam. Środek dnia a BP zakmnięte? Koniec świata, czy co? Pytam pracownika co się stało, kiedy otworzą. A on na to, cytuję, "to na górze. awaria chyba". Cóż, trudno chyba o bardziej lakoniczną i nieprecyjną odpowiedź. I wypadało by postawić jakąś tabliczkę przy wjeździe informującą o zamknięciu stacji, by zaoszczędzić czasu potencjalnym klientom.