Opinia użytkownika: Mycha_4
Dotycząca firmy: Delima
Treść opinii: Po raz pierwszy byłam w delikatesach Delima. To chyba jest Stokrotka tylko tak bardziej ekskluzywnie. Przede wszystkim ogromna moc towarów, wyeksponowanych bardzo elegancko, żadnych palet, żadnych mało eleganckich kup towarów promocyjnych. Duży wybór towarów dla każdego, zarówno tych tradycyjnych, jak również nietypowych, dla wybrednych i bogatszych konsumentów. Zapadły mi w pamięć bardzo pozytywnie papierowe torby na pieczywo z logo sklepu. W zasadzie są wszędzie, ale nie z logo. Trochę zastój przy stoisku wędliniarskim i serowym, trzeba było poczekać, ale przy okazji trochę śmiesznie, bo pani zapytała mnie czy makrela o którą poprosiłam z rekina czy ( tu nie pamiętam), otworzyłam szeroko usta ponieważ dla mnie makrela zawsze była z makreli, okazało się, że te dwie nazwy to producenci, czego na przykład w stokrotce nigdy nie zaobserwowałam, żeby w rybach można było aż tak przebierać. Bardzo fajny klimat do zakupów daje oświetlenie sklepu, zupełnie nietypowe, ciut przyciemnione. Przy kasach panie ubrane w bardzo gustowne koszulki i do tego apaszki. Było miło i sympatycznie i gdyby nie to, że 50 km od mojego miasta wracałabym tam na pewno częściej dla samej przyjemności robienia zakupów.