Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: North Fish
Treść opinii: Czas na szybki posiłek po drodze. Można spróbować rybki. Sklep znajduje się w pasażu centrum handlowego Bonarka. Staję przed stoiskiem. Nad głowami pracowników znajdują się banery reklamowa, w tym dwa omawiające jakieś kanapki. Na stoisku pracują dwie dziewczyny, jedna stoi przy kasie, druga z przeciwnej strony. Pomiędzy nimi jest podgrzewana i oświetlona lada z gotowymi rybami i dodatkami. Czysto i apetycznie. Nakłada się sobie samemu i płaci przy kasie. Przy poszczególnych produktach jest informacja co to jest, nie widzę natomiast cen. Koło kasjerki znajdują się pojemniki ze sztućcami, pieprzem i solą. Kasjerka wita klienta. Pytam kasjerkę o kanapki na banerach. Udziela mi bardzo zdawkowej informacji, właściwie opisuje to co na zdjęciu. Drążę informację co do sosów w kanapkach. Jeden z nich pracownica określiła w końcu jako czosnkowy (ale mógł też być inny), w drugiej był "taki włoski". Pytam "włoski, czyli jaki". Dowiedziałam się, że taki pomidorowy. Zamówiliśmy z mężem dwie kanapki w zestawach. Dowiedzieliśmy się, że mamy poczekać jakieś 7 - 8 minut. Usiedliśmy. Po jakimś czasie poszłam odebrać nasze zamówienie. Kasjerka skierowała mnie do koleżanki, koleżanka miała już zestawione zestawy na dwóch tacach. Widząc, że jestem sama zaproponowała złożenie ich na jednej tacy. Tak taż zrobiła. Frytki nieciekawe w smaku, odniosłam wrażenie, jakby były smażone w jednej fryturze z rybami, cola zimna i kanapki pyszne. Chociaż sosu, który w nich był nie uznałabym ani za czosnkowy ani za pomidorowy.