Opinia użytkownika: Magika
Dotycząca firmy: CH Bonarka
Treść opinii: Identyczna sytuacja spotkała mnie już co najmniej dwa razy w tym centrum Handlowym. Za każdym razem mam ochotę zgłosić to do dyrekcji, ale w końcu odpuszczam sobie z powodu innych ważniejszych zajęć. Podczas robienie zakupów w CH bonarka przechodząc w pobliżu toalety postanowiłam z nie skorzystać. Po otworzeniu drzwi zauważyłam średnio czysta podłogę, ale i tak weszłam dalej. Po minięciu części gdzie są umywalki otworzyłam kolejne drzwi. Z pewnością atutem tej toalety jest jej wielkość oraz duże lustro na samym końcu gdzie można się obejrzeć od stóp do głów. Gdy weszłam dało się usłyszeć charakterystyczny odgłos szurania mopa, burczenie takie dość agresywne pod nosem Pani sprzątającej na temat syfi ar co korzystają z " kibli" i nie umieją po sobie sprzątnąć. Pani burczała, warczała i sprzątała jednocześnie. Niby dobrze, że ktoś to sprząta jak widać w miarę regularnie, ale komentarze były zbędne. Pani na całe szczęście się oddaliła do umywalek. Mogłam więc w spokoju skorzystać z toalety. Po przejściu do część z umywalkami znowu napotkałam burczącą obrażona na cały świat panią sprzątającą. Podeszłam do najdalej położonej od niej umywalki odprowadzona wzrokiem pani i umyłam pod obstrzałem jej wzroku ręce i skorzystałam z ręcznika papierowego. Po chwili gdy wrzuciłam zużyty do kosza.pani podeszła i demonstracyjnie zaczęła myć umywalkę z której korzystałam przed chwilą coś znowu burcząc.Uciekłam czym prędzej bo tym razem i tak miałam sporo szczęścia poniewaz Pani ani do mnie ani do żadnej innej Pani nie zwróciła się z bezpośrednią pretensją.