Opinia użytkownika: Beata_59
Dotycząca firmy: Polsat Box (dawniej Cyfrowy Polsat)
Treść opinii: Kilka dni przed upływem terminu płatności za abonament telewizyjny, na ekranie telewizora ukazuje się ramka (kilkakrotnie w ciągu dnia) z napisem przypominającym o zbliżającym się terminie uregulowania należności. Napis przez dłuższą chwilę zasłania kawałek ekranu, następnie ukazuje się napis "OK" i dopiero wtedy można go pilotem usunąć. W dniu, w którym wyznaczony jest termin płatności, napis zmienia swoją treść na aktualną, informując, że dzisiaj mija termin płatności. W każdy nastęny dzień po terminie, jeżeli należność nie dotarła na konto dostawcy usług, zwiększa się częstotliwość wyświetlania informacji na ekranie, przeszkadzając w oglądaniu programu. Tak się złożyło, że w tym miesiącu opóźniłam się o 3 dni z uregulowaniem abonamentu. Trzeciego dnia z ekranu dowiedziałam się, że sprawa została oddana do windykacji. Przyznaję, że nie jestem bez winy, jednak czy trzy dni opóźnienia w płatnościach jest tak rażącym wykroczeniem, że sprawa od razu trafia do windykatora? Nadmieniam, że nie ma możliwości uzyskania połączenia telefonicznego, gdyż po długim i bezskutecznym oczekiwaniu na odebranie telefonu, połączenie jest przerywane. Trzydniowe opóźnienie mogło się zdarzyć z różnych przyczyn, np. wyjazdu, choroby itp. Do tej pory wszystkie terminy były dotrzymywane. Biorąc pod uwagę, że telewizyjna oferta wakacyjna jest żenująco uboga, to sposób traktowania klientów powinien być na trochę wyższym poziomie. Poza tym, częstotliwość uciążliwego i natrętnego przypominania o płatnościach jest co najmniej niestosowna i mogłaby być rozpatrywana w kategoriach praktyk zakazanych.