Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bombaj Tandoori
Treść opinii: Dnia poprzedniego padła wspólna decyzja - obiad na mieście. Wybór w Krakowie jest oczywiście spory, ale mój towarzysz znudzony kuchnią klasyczną, postawił na coś bardziej egzotycznego. Dotarliśmy na ul. Szeroką, nieco po 16. Liczyliśmy nieśmiało, że uda nam się być w lokalu przed zakończeniem promocji (w porze lunchu ceny są naprawdę atrakcyjne), ale kilka minut minut zagwarantowało nam korzystanie z menu ze standardowymi stawkami. Miłe otoczenie, sącząca się z głośników muzyka i żywe kolory dawały nadzieję na dobre zakończenie tej konsumpcji. Po niezbyt długim czasie pojawił się kelner z kartami, po czym niezwłocznie nas opuścił, by oddać się pogawędce ze swoją znajomą. Niezrażeni odczekaliśmy chwilę, po kilku minutach pojawił się znów. To był moment przełomowy dla mojej oceny tej restauracji. Towarzysz mój zdecydował dość szybko, ja (jak na płeć przystało) zdecydowana do końca nie byłam, więc nieśmiało zapytałam, co z 2 potraw on mógłby mi polecić. Słysząc w odpowiedzi, że to zależy co lubię, przestałam mieć nadzieję, że uzyskam pomoc. Mało pomocna w efekcie okazała się również sugestia o wyborze średniej ostrości, gdyż potrawy indyjskie ostre być muszą i to bardzo, w tym wypadku to nie były one średnio intensywne, co najwyżej lekko powyżej poziomu zupełnie neutralnego. Na dania czekaliśmy również dłuższą chwilę, liczyłam więc, że będą przynajmniej gorące. Tu również nieco się zawiodłam. Porcje wielkości średniej, jedzenie dobre, ale nic poza tym. Rachunek za to dość spory (a w porównaniu z 'promocją' - duży). Opuściłam lokal z uczuciem niesmaku, który zdołała zniwelować dopiero kawa w innym miejscu Kazimierza.