Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Kazamaty Jazz Club & Restaurant
Treść opinii: W sobotę wczesnym wieczorem wybraliśmy się w kilka osób do tego lokalu. Było ciepło, więc zajęliśmy stolik na zewnątrz, tym bardziej, że nie było dużo ludzi. Kelnerka szybko do nas podeszła i podała karty, dosyć szybko zareagowała też, gdy zauważyła, że już dokonaliśmy wyboru. Nie musieliśmy długo czekać na nasze desery i drinki. Desery naprawdę spore - do lodów podawana prawdziwa bita śmietana a nie jakiś wyrób ze sprayu. I na tym dobra obsługa się kończy... Jeszcze zanim otrzymaliśmy zamówione pozycje, podchodziły do nas jeszcze dwie kelnerki pytając czy chemy złożyć zamówienie lub podać karty. Problem był też z otrzymaniem rachunku. Nie za bardzo wiedzieliśmy, która kelnerka zajmuje się naszym stolikiem, bo jedna przyjęła zamówienie, inna je przyniosła a jeszcze dwie podchodziły i pytały o zamówienie. Najpierw poprosiliśmy jedną o rachunek - zero reakcji, więc prosimy drugą - też nic. Do trzech razy sztuka - trzeci w końcu się opamiętała i przyniosła nam rachunek. Nie wiem jaki tam mają podział stolików i czy w ogóle jakiś mają. Nie było też dużo ludzi, stoliki były wolne, więc nie mogliśmy "zginąć w tlumie". No chyba, że obsługa była zajęta obsługiwaniem gości weselnych, bo obok odbywało się wesele. Wystrój na zewnątrz fajny - wygodne fotele i krzesła. Tylko muzyka moim zdaniem grała trochę za głośno - momentami mieliśmy problem, żeby się usłyszeć. mimo wszystko warto się tam wybrać.