Opinia użytkownika: Marta_1410
Dotycząca firmy: Praktiker
Treść opinii: Wybrałam się w tym dniu do Praktikera w Krakowie w celu zakupu kilku drobiazgów balkonowych i ogrodniczych. Spodziewałam się dużego wyboru produktów, nie były one wyszukane ani niepsotykane (tyczki, podpórki do kwiatków, sadzonka i kilka innych drobiazgów). Niestety asortyment Praktikera w ostatnim czasie ustawicznie się pogarsza. Produkt, który mnie interesował najbardziej - porządna podpórka do kwiatów występował aż w 2 rodzajach i to zupełnie nie takich, jak potrzeba. Dodatkowo ceny były dość wygórowane jak na kawałek plastiku. Takie same tyczki widziałam kiedyś w innym sklepie za dużo niższą cenę. Obsługi na sali Praktikera nie sposób spotkać, trudno też się o coś zapytać, bo osoby tam pracujące są tak zabiegane, że prędzej zdeptają klienta, niż udzielą mu jakiejkolwiek informacji. Próbowałam znaleźć cenę krzesła ogrodowego, które było dość ciężkie i zapakowane z innymi, tak, że nie bardzo mogłabym z nim biegać po sali w poszukiwaniu czytnika cen (o ile takowy w Praktikerze jest). Czekałam więc na obsługę, bez efektu. Po kilkunastu minutach nie wytrzymałam, zaczęłam poszukiwania. W najbliższych działach nikogo jednak nie było. Jak dla mnie to zupełna porażka - towar bez etykiet, bez jakiejkolwiek informacji o cenie - za darmo można go brać? Kolejny minus za sterty zwiętniętych, uschniętych i zmasakrowanych sadzonek, część poprzewracanych na ziemię, rozsypane grudy ziemi i ogólnie bajzel. Sadzonki, które już nie bardzo wyglądały na żywe rośliny nie były nawet przecenione - pełnowartościowe ceny za niepełnowartościowe produkty. Jak dla mnie jedna wielka klapa.