Opinia użytkownika: Benia
Dotycząca firmy: Rossmann
Treść opinii: Do Rossmanna poszłam w celu wywołania zdjęcia w automacie. Wejście sklepu było czyste a produkty schludnie poukładane. Gdy podeszłam do automatu nic nie zapowiadało kłopotów. Jednak po dłużej chwili oczekiwania na zdjęcie pojawił się komunikat "problem z taśmą|. Rozejrzałam się w poszukiwaniu obsługi, niestety nie było nikogo, więc wyciągnęłam przenośny dysk i ruszyłam w poszukiwaniu obsługi. Podeszłam do jednej pracownicy, która odesłała mnie do kolejnej, a ta kolejna do następnej. Po dłużej chwili któraś z pracownic kazała mi iść pod automat i tam czekać. Po około 3 minutach pojawiła się kolejna pracownica. Zapytała się w czym problem, a gdy jej wytłumaczyłam, spytała, gdzie jest mój pen drive. Powiedziałam, że go wyciągnęłam, gdyż poszłam szukać obsługi na co pani na mnie nakrzyczała mówiąc, że to własnie dlatego nie działa maszyna. Od tej pory nie zwracała już na mnie uwagi. Zawołała koleżankę i zaczęła z nią rozmawiać, jak by mnie nie było. Pojawiły się takie zdania jak np. "ona wyciągnęła pen driva to się zawiesiło". W końcu któraś z nich odkryła, że skończyła się taśma. Zaczęły szukać nowej. Okazało się, że nie ma. Wciąż nie zwracając na mnie uwagi, powiedziały jedna do drugiej "nie będzie działać i c*j. Przynieś kartkę" i poszły, nawet nie informując mnie bezpośrednio, że zdjęcia nie wywołam... Wyszłam ze sklepu zdegustowana.