Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Iskierka_1

Dotycząca firmy: Tesco

Treść opinii: W piątek po południu robiłam w Tesco zakupy. Po wybraniu rzeczy podeszłam do kasy. Pracownica zaczęła skanować wszystkie towary po kolei. Najpierw zaczęła od skanowania 2 sześciopaków piwa. Zeskanowała jeden, następnie drugi, ale ponieważ coś jej nie pasowało na ekranie wyświetlacza zeskanowała jeszcze raz ten sześciopak. Obserwowałam ją uważnie i już wiedziałam, że muszę sprawdzić paragon na koniec. Po zeskanowaniu całoego towaru podała mi kwotę do zapłaty. Zapłaciłam i zaraz przy niej sprawdzałam paragon, który mi podała. Mogłam sobie na to pozwolić bo nikt za mną nie stał w kolejce. Okazało się, że piwo miałam nabite w ilości 2 sześciopaki plus jedna puszka dodatkowo. Powiedziałam o tym pracownicy a ona jak gdyby nigdy nic odpowiedziała, że mam przejść do punku obsługi klienta i tam załatwią reklamację. Ja jej na to, że owszem przejdę ale skanując towary już widziała, że coś zrobiła nie tak i powinna od razu wycofać jedno nabite piwo zanim zakończyła paragon. Odpowiedziała, ze ona tak nie może. To powiedziałam jej, ze skoro procedury na to nie pozwalają to powinna mnie poinformować o swojej pomyłce i od razu poprosić o przejście do punktu obsługi. Ja doskonale rozumiem, że ktoś może się pomylić, ale ona nie dość, że się pomyliła to jeszcze mnie nie poinformowała o tym. Gdybym nie sprawdziła paragonu to zapłaciłabym więcej za zakupy. Powiem tylko tyle, że pracownica miała w nosie moje słowa. Zaczęła obsługiwać następnego klienta i nawet nie powiedziała słowa przepraszam, a ja jej działanie traktuję jako specjalne postępowanie, które z uczciwością nie ma nic wspólnego. Przecież to nie z jej pieniędzy zapłaciła bym za tą puszkę piwa.