Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: LIDL
Treść opinii: po obejrzeniu ulotki reklamowej, postanowiłem udać się do Lidla w celu zakupu folii do laminowania. Przed wejściem na salę sprzedaży zauważyłem, że nie ma żadnych kołowrotków oraz innych "przeszkód". Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł, dało się odczuć dużą swobodę podczas wchodzenia na salę sprzedaży. W drodze po folię do laminowania, w pierwszej alejce natknąłem się na stoisko z pieczywem, ten zapach dopiero co upieczonych bułeczek zachęcił mnie do zakupu świeżych francuskich ciasteczek z czekoladą. Po zabraniu z kosza dwóch sztuk folii do laminowania, udałem się do kasy. Spieszyłem się i stanąłem do kasy gdzie była już położona przekładka z napisem "zapraszamy do kasy obok". Zapytałem grzecznie Panią kasjerkę czy mnie jeszcze obsłuży. W tym czasie pracownik kończył obsługiwać klienta. Kasjer nie reagował na to co mówię. Drążyłem dalej zadając kolejne pytanie "czy mnie jeszcze Pani skasuje?". Widać było lekkie zdenerwowanie pracownika. Zostałem jednak miło obsłużony. Kasjer zastosował wszystkie zwroty grzecznościowe.