Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Dzier-Mięs
Treść opinii: Wiele można sobie wyobrazić ale zabawki wzdłuż jednej ze ścian sklepu mięsnego to co najmniej przesada, żeby nie uznać za nadużycie - gdzie tu podstawowe zasady higieny, przecież w tym sklepie sprzedaje się surowe mięso i wyroby wędliniarskie. Wprawdzie z pomieszczenia tego sklepu wchodzi się do drugiego lokalu handlowego, który między innymi zabawki oferuje ale skoro ma tam za mało miejsca to niech zmniejszy asortyment a nie posiłkuje się powierzchnią lokalu mięsnego. Oj, przydałoby się szkolenie pracownikom i właścicielom. Ceny tego sklepu nie należą do najniższych, ale wyroby w większości mają dobrą, a nawet bardzo dobrą renomę, szkoda tylko że nie każdy noże sobie na nie pozwolić. Właściciele mają swój ubój, przetwórnię i sklep więc mogliby pozwolić sobie na nieco niższe ceny i tak by nie stracili bo przecież pośrednictwo jest wykluczone. To co w innych sieciach idzie dla pośredników-dostawców tutaj pozostaje, a więc koszty są mniejsze. Gdyby obniżyli ceny, obrót by im się zwiększył, zyski by podskoczyły i społeczeństwo byłoby zadowolone. Kupiłam tu kiełbasę szynkowa 21,99 zł/kg i kiełbasę kruchą 17,40 zł/kg . Poprosiłam o 20 plasterków szynkowej, w domu okazało się że ekspedientka ukroiła 24 plasterki (łupać klienta jak się da, wszystkie chwyty dozwolone), dobrze,że ta druga kiełbasa cienka i tylko 3 pętka wzięłam, nic dołożyć się nie dało. Za tę ilość niewielkich zakupów zapłaciłam prawie 18 zł. Obsługująca starsza pani w fartuszku, włosy krótkie, miła, uprzejma owszem, ale fałszywie to brzmi gdy w domu okazuje się, że klient ma dołożone towaru. Druga pani nie obsługiwała ale za to myła szyby chłodni i nie zważając, że robi to w pobliżu mięsa w najlepsze pryskała płynem do szyb. Dobrze, że ja mięsa nie brałam. Jedyny plus mojej wizyty to zakup "dobrej" wędliny i szybka obsługa. Była jedna klientka i nie dziwię się, że tłumów nie było.