Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Orsay

Treść opinii: Niedawno od firmy Orsay otrzymałam bon urodzinowy w wysokości 20 zł. Jego data ważności dobiegała końca, więc postanowiłam wybrać się do sklepu i zrealizować go. Pierwszą kwestią, która rzuciła mi się w oczy zaraz po wejściu do sklepu było mała przemeblowanie. Zazwyczaj ubrania z nowej kolekcji znajdowały się po lewej stronie od wejścia, natomiast towar przeceniony znajdował się nieopodal kasy. Tym razem było odwrotnie. W sklepie było sporo wieszaków z promocjami. Ubrania były przecenione o około 20%, 30%. Z chęcią zrealizowałabym swój bon kupując jakiś przeceniony towar, jednak regulamin realizowania bonów wyraźnie podkreśla, że bony dotyczą jedynie towarów nieprzecenionych. Wybrałam dwie rzeczy i każdą z nich wzięłam w dwóch różnych rozmiarach. Do tej pory nie rozszyfrowałam rozmiarówki Orsay. Zdarza się, że kupuje rzeczy w rozmiarze M, a czasami nawet XL. Tym razem „na oko” wybrałam rozmiary M i L, po czym udałam się do przymierzalni. Kiedy wchodziłam do przymierzalni po raz pierwszy w tym sklepie zdarzyło mi się, że jedna z pracownic zapytała mnie ile ubrań wnoszę do przymierzalni. Kiedy pokazałam jej ilość wieszaków z ubraniami pracownica wręczyła mi numerek z odpowiednią liczbą. Cały zabieg miałby sens gdyby po moim wyjściu z przymierzalni ktoś sprawdził ile rzeczy z niej wynoszę. Niestety tak nie było. Gdy wyszłam z przymierzalni w pobliżu nie było żadnej pracownicy więc odłożyłam numerek i sama rozwiesiłam niepasujące na mnie ubrania. Wybrałam białą bluzkę i podeszłam z nią do kasy. Stanowisko kasowe obsługiwała jedna pracownica, zaś w kolejce oprócz mnie stały dwie osoby. Niestety w systemie pojawił się jakiś problem i pracownica długo obsługiwała jedną osobę. Kiedy zobaczyła, że ustawiła się już nie mała kolejka, pracownica wyszła na salę sprzedaży i poprosiła drugą pracownicę o pomoc. Druga pracownica zajęła kolejne miejsce kasowe i obsługa znacznie przyspieszyła. Obsługująca mnie pracownica była bardzo uprzejma. Poinformowała mnie, że towar zakupiony za bon urodzinowy nie podlega reklamacji. Na koniec wizyty pracownica podziękowała mi i zaprosiła do ponownych zakupów.