Opinia użytkownika: tymka
Dotycząca firmy: Diva
Treść opinii: Lubię to centrum handlowe, tam jest praktycznie wszystko... Diva to sklep mieszczący się w nowej części Promenady, niedaleko lodowiska. Asortymentem sklepu są głównie świecidełka, czyli kolczyki, wisiorki, opaski do włosów czy pierścionki. W dniu 3 lipca odwiedziłam ten sklep w celu nabycia fajnych kolczyków. Zostałam ładnie przywitana, a po chwili podeszła do mnie sprzedawczyni i może niezbyt zgrabnie zapytała czy szukam czegoś konkretnego. Ja nie lubię jak sprzedawca mnie atakuje... Później byłam strasznie obserwowana i czułam się jakby mnie podejrzewano że zamierzam coś ukraść. Sprzedawczynie rozmawiały o pierścionkach, ogólnie o kolekcji, uważam to za pozytywne zachowanie. Sklep był czysty, a asortyment estetycznie ułożony. No ale trudno pomyślałam, upatrzone kolczyki zaniosłam do kasy i tutaj niespodzianka! Sprzedawczyni podeszła do drugiej sprzedawczyni by wziąć od niej klucz jak się okazało od szuflady kasy fiskalnej. Kolczyki zostały mi zapakowane w torebkę i sprzedawczyni podziękowała za zakupy nie dając mi paragonu. Stałam przy kasie i czekałam na paragon, który sprzedawca ma obowiązek mi dać. Po chwili sprzedawczyni powiedziała coś takiego "a już zatwierdzam paragonik" zabiło mnie to. Paragon został zatwierdzony, a szuflada kasy się otworzyła sama. Morał z tego jest taki, że chciano mi sprzedać towar bez paragonu. Zawiodłam się na załodze tego sklepu.