Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Mycha_4

Dotycząca firmy: Kaufland

Treść opinii: Sobota, kolejki po kilka kilkanaście osób przy kasie, a pani kasjerka jak robot pyta każdego: „jak się pani udały zakupy w naszym sklepie?” Jak robot, tych państwa, którzy mają pełniutki koszyk i tego chłopca, który kasuje batonik i gumy do żucia. Słucham? Pyta starsza pani, nie dosłyszy. Kasjerka jeszcze raz: jak się pani udały zakupy w naszym sklepie, jest pani usatysfakcjonowana? Starsza pani nie wie co powiedzieć… kolej na mnie, oczywiście to samo pytanie, ale jakby gdzieś w próżnię, bokiem, ze wzrokiem wbitym w kasę. Brakuje mi słów i mówię znośnie. Choć tak naprawdę zapytana w innych okolicznościach odpowiedziałabym to co myślę naprawdę. Czy przypadkiem sieć Kaufland nie sparodiowała samych siebie chcąc być bardziej uprzejmym sklepem? Wszystko ma swoje granice, ale to durne pytanie po kilkunastominutowym czekaniu w kolejce irytuje po prostu. Może tak więcej kas, może więcej personelu pomiędzy półkami, żeby klient nie musiał biegać z pytaniem do działu obsługi. Nie wiem jak inni, ale ja jestem rozśmieszona i jednocześnie poirytowana, jak wywołaniem w szkole do odpowiedzi. Ja rozumiem, badanie jakości obsługi, tajni klienci i takie tam, ale zakupy to zakupy i wszystko ma swoje granice.