Opinia użytkownika: EGO;)
Dotycząca firmy: Jolka
Treść opinii: Spacerowałam ulicą Niepodległości. W niewielkim oknie wystawowym zobaczyłam na manekinie śliczną bluzeczkę. Weszłam do środka. Był to sklep Jolka. Przy ladzie stała ekspedientka. Niestety z założonymi rekami i lekko znudzona. Chyba ucieszyła się nawet na mój widok bo zaraz się mną zajęła. Pomyślałam, że chyba rzadko tu ktoś zagląda albo mają dziś gorszy dzień w handlu. Powiedziałam pani, że interesuje mnie bluzeczka z wystawy. Pani spojrzała na mnie i zapytała, który rozmiar noszę 36 czy 38? Trafiła z tą numeracją ubrań. Odpowiedziałam, ze zwykle 36 ale także i 38 ;) Pani podała mi bluzeczkę w rozmiarze mniejszym i poprosiła mnie do przymierzalni. Powiedziała mi tez, że oprócz tego zielonego koloru mają bluzeczki turkusowe. Pokazała mi je. Też były śliczne. W przymierzalni ubrałam bluzkę i pokazałam się pani. Rozmiar był idealnie dobrany. Jednak pani zaproponowała mi bym przymierzyła bluzkę w tym drugim kolorze, że będzie bardziej do mnie pasować. A co mi tam..przymierzyłam ;) No i..ekspedientka miała rację! Od razu poczułam się lepiej..ładniej? ;) Podziękowałam pani za doradę i poprosiłam o zapakowanie bluzki. Dostałam paragon wraz z resztą i podziękowanie za zakupy. Warto było tu wstąpić.