Opinia użytkownika: Joanna_40
Dotycząca firmy: T-Mobile
Treść opinii: Od roku nosiłam się z zamiarem przeniesienia telefonu komórkowego z Orange do Ery.No i trafiłam na czas przejęcie Ery przez firmę znaną w świecie T-Mobile.W to mi graj, czekam na promocje! Zależy mi na małym abonamencie, dużych korzyściach,cięciu kosztów. Podczas pierwszej mojej wizyty doradca znalazł ofertę na 18 m-cy, bez telefonu / mój nie ma jeszcze 2 lat, więc po co go zmieniać już teraz/ i bez aktywacji w wysokości 49 zł, za to abonament wynosiłby 19 zł i miałabym 80 min do wszystkich. Odpowiada mi to, więc zgłaszam się do salonu / po otrzymaniu pozwolenia na przeniesienie numeru/ aby zawrzeć umowę . No i pojawia się problem. Opcja ta jest zarezerwowana tylko dla aktualnych klientów Ery.Ja dopiero przechodzę. Doradca się nie poddaje i kusi mnie inną ofertą .Biorę jednak telefon i muszę zapłacić aktywację ale za to przez 3 m-ce mam płacić połowę abonamentu i mieć nielimitowane rozmowy z numerami w Erze / a o to mi chodzi/. No i pozostaje 80 min do wszystkich.Podobało mi się to,że kilka razy doradca ,na moją prośbę, powtarzał moje "korzyści" po to, abym była pewna co podpisuję na umowie.Zapytałam się także czy mogę na bieżąco sprawdzać stan konta. Pan zapisał mi na karteczce nr na który mam bezpłatnie dzwonić aby się tego dowiedzieć.