Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: IKEA
Treść opinii: Wybieraliśmy się na zakupy do pobliskiego centrum handlowego. Przejeżdżając obok Ikei przypomniało mi się, ze mam w portfelu bon o wartości 20zł, który trzeba wykorzystać do końca czerwca, postanowiliśmy więc od razu to zrobić, aby nie jeździć 2 razy. Parkin przepełniony, ale to żadna nowość, tam zawsze parking po prostu "pęka w szwach". Udaje nam się znaleźć miejsce, wchodzimy. Chcieliśmy w pierwszej kolejności wejść do restauracji na małe co nieco, ale widok tłumu ludzi w kolejce nas skutecznie zniechęcił. Odpuszczamy sobie, idziemy od razu na zakupy. A właściwie "na zakup" bo chcieliśmy kupić jedną konkretną rzecz - narzutę. Nie lubię w Ikei tego, że mimo, że chcę kupić coś konkretnego, to i tak muszę przejść właściwie cały sklep, ale w sumie się już do tego przyzwyczaiłam. W sklepie pełno ludzi, chcemy załatwić kwestię narzuty jak najszybciej się da, więc dosłownie pędzimy slalomem, starając się wymijać przechodzących. Narzuta chwycona w biegu, lecimy dalej. Niestety przy kasie szybkie tempo się skończyło. Kolejki masakryczne, długie, wolno się posuwające. Szczerze mówiąc dawno nie stałam w takiej kolejce. Minus dla Ikei - to zdecydowanie czas na zatrudnienie większej ilości pracowników i zwiększenie ilości stanowisk. Wychodząc trzeba było przejść przez ostatnią kolejkę - tłum oczekujących na hot-doga. W barze też przydałoby się więcej pracowników.