Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: ORLEN
Treść opinii: Gdyby wszystko zawsze było SUPER pewnie stało by się nudne i zobojętniałe.Tym razem ta stacja zasługuje tylko na pochwałę za zachowanie i wygląd pracowników, reszta do "bani", wpadka na całej linii i totalna klapa. Wybraliśmy się z mężem na weekend-wycieczkę , pijąc w domu tylko 1 kawę uznaliśmy,że zjemy coś po drodze. Wstąpiliśmy tutaj aby skorzystać z toalety, zjeść po Hot Dog-u, wypić małą kawę lub herbatę i ewntualnie kupić coś słodkiego na drogę. Wjeżdżamy na obszerny teren stacji a tu tłok "nieziemski", kolejki do dystrybutorów (to nas nie interesowało), miejsce do parkowania znaleźć się udało. Wchodzimy do środka a tu 1/4 sklepu zastawiona kolejką do toalety (tylko 2 dostępne - męska i damska, na ten moment to o wiele za mało), zrezygnowaliśmy, skorzystamy gdzie indziej. Następna część sklepu zastawiona kolejkami do kas (obie obsługują) więc stanęliśmy bo nic jeszcze dzisiaj nie jedliśmy a tu słychać od obsługujących: Hot Dog-ów nie ma, express zepsuty - kawa i herbata też niedostępne. Obsługujące tłumaczą, że dziennie przewija się kilkanaście wycieczek, że nie dowieziono, że nieprzewidziano, że etc.Nie stanęło szefostwo na wysokości zadania. Stacja jest przy drodze krajowej więc należy być przygotowanym na taką ewentualnosć, takie zdarzenia jak dzisiaj z pewnością nie są odosobnione przy takiej drodze, dobrze jeszcze,że paliwa im nie brakło. Z oferty ciepłych przekąsek polecały zapiekankę lub Ciabattę za 8,99 zł/szt, reszty kanapek zabrakło więc zrezygnowaliśmy z konsumpcji mając nadzieję, że po drodze będzie lepiej. Zakupiłam tylko 2 butelki wody mineralnej (bo bez tego ani rusz) w cenie 1,79 zł/szt. Z konkretniejszych ofert były jeszcze babeczki po 1,50 zł/szt. ale nie wyglądały apetycznie w dodatku na zimno i pusty żołądek nie zbyt zdrowo. Jedynie wygląd pracowników bez zarzutu, koszule firmowe, identyfikatory, przy kasie Justyna i Karolina usprawiedliwiały jak mogły niedogodności, uśmiechały się, starały się życzliwie odpowiadać i nie złościły gdy niektórzy klienci głośno krytykowali (zwłaszcza brak kawy), trzecia dziewczyna zajmowała się przygotowywaniem ubogiego asortymentu dostępnych przekąsek. Tak duża ilość klientów w sklepie spowodowała, że dostęp do artykułów na półkach był znacznie utrudniony. Na podjeździe jeden pracownik też z trudem ogarniał swoje obowiazki, właściwie to tylko tankował gaz bo tego klienci sami nie zrobią.Odjechaliśmy cokolwiek niezadowoleni.Jedyny zysk z tej wizyty to woda mineralna i 150 punktów na mkarcie VITAY.