Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: EKO
Treść opinii: Późno wróciłam, trochę odpoczęłam i na późne zakupy na jutrzejszą niedzielę do EKO wyruszyłam. Nie spodziewałam się cudów, ale przynajmniej miałam nadzieję "coś" jeszcze kupić.Ilość aut na parkingu zdradzała niewielu klientów (3 samochody), wchodzę, faktycznie, osób może 10. Najpierw warzywa - marchewka młoda (2,99 zł/kg), pietruszka (4,99 zł/kg) świeże, jeszcze dostępne - wzięłam; selera - niestety brak, została tylko metka; banany na promocji (2,99 zł/kg) też wzięłam; stoisko mięsne - zaskoczenie, mimo późnej , sobotniej pory, wszystko co potrzeba do rosołu dostałam - trochę kurczaka, trochę wołowego, kawałek indyka. Przy stoisku z wyrobami cukierniczymi - kawałek ciasta do kawy po 18,99 zł/kg (drogo, ale piec mi się już dzisiaj nie chce) wzięłam kawałek 0,45 kg; po drodze do kasy Wegeta i już mogłam zapłacić. Dwóch klientów przede mną to żadna kolejka, jedna kasa obsługuje, nie ma potrzeby więcej. W sklepie porządek, pracownicy zajęci swoimi obowiązkami, ubrani jak na okoliczność ich pracy przystało, kazdy z identyfikatorem, uśmiechnięci, zapytani o coś - chętnie odpowiadają, nie zagadnięci przez klientów żartują między sobą - to rzadki widok pracownika w sobotę, przed wieczorem, który nie ma jeszcze wolnego. Kasjerka Marta też uśmiechnieta, życzliwie się odzywająca, reklamówki mi nie proponuje bo widzi,że mam swoja. Skasowała mi zakupy, wyszło prawie 40 zł, ale trudno, jeść trzeba a za darmo nic nie ma. Mimo późnej pory zakupiłam (w zasadzie) to czego potrzebowałam.