Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: ORLEN
Treść opinii: Będąc przejazdem z synem wstąpiliśmy na tą stację aby coś przekąsić, skorzystać z toalety i uzupełnić braki wody, która nam sie skończyła. Wjechałam na spory plac podjazdu, zaparkowałam na przy-stacyjnym parkingu i udaliśmy się do sklepiku. Lokal średniej wielkości, 2 regały na środku zastawione ofertą artykułów różnych z zachowaniem swobodnego dostępu dla zainteresowanych, chłodnia przy ścianie wypełniona napojami, dwa stanowiska kasowe, 2 osoby obsługujace - młodzi mężczyźni.Toaleta wysprzątana, dostępna woda bieżąca, ręczniki jednorazowe, oświetlenie trochę przyciemnione (jak na mój gust za ciemno), karta kontroli czystości toalety uzupełniona na bieżąco, niestety brak wieszaka na torebkę i aromat powietrza jakby ubogi w zapach - niby coś przyjemnego czuć, ale tak nie do końca. W sklepiku trzeba było stanąć w kolejce bo oba stanowiska oblężone, więc stanęliśmy jako ósmy klient. W sklepie dostępne 2 stoliki z krzesełkami dla klientów chcących przysiąść, skonsumować "coś", gwar spory - nic dziwnego klientów wielu (jak to przy trasie). Dostępność towarów różnorodna: zabawki dla dzieci, napoje i przekąski dla wszystkich, płyty Cd dla każdego (dorosłych też), prasa, słodycze, akcesoria samochodowe, mapy drogowe, papierosy, zapalniczki itd.Część klientów życzyła sobie faktur więc oczekiwanie się wydłużało, ale doczekaliśmy się: 2 Hot Dogi z dodatkami, 2 butelki wody mineralnej, papierosy, kawa , cukierki "Coffe" i rachunek wystawiony na kwotę blisko 30 zł, zapłaciłam kartą kredytową, na kartę VITAY otrzymałam 450 punktów. Obsługujący mili, życzliwi z uśmiechem na ustach, w koszulach firmowych (brak identyfikatora), brak dodatkowej osoby do przyrządzania przekąsek,pracownicy, którzy biorą do rąk pieniądze czy karty nie powinni zajmować się potrawami, wprawdzie używają szczypców i rękawiczek jednorazowych, które (jak zauważyłam) używają wielo-razowo, ktoś powinien ich w tym celu uświadomić bo chyba trochę wiedzy im zabrakło.Na podjeździe czysto, równo wyłożona kostka brukowa, pracownik w ubraniu roboczym przy swoich zajęciach, 6 stanowisk do tankowania, kompresor, odkurzacz i wielu oczekujących w kolejkach do dystrybutorów. Widać trfiliśmy na godzinę "szczytu", ale udało się załatwić co trzeba i ruszyć w dalszą drogę.