Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: BP
Treść opinii: Przy wjeździe na stację zauważyłem, że z boku stacji stoi cysterna. Wokół niej jednak nic się nie działo. Podjechałem pod dystrybutor z gazem, aby zatankować go do auta. Przez długi czas około 5-7 min nikt z obsługi nie podchodził, a po tym czasie przyszła pani i wywiesiła na dystrybutorze napis, że chwilowo tankowanie nie jest możliwe z powodu przyjęcia gazu na stację. Odwróciła się i nic nie mówiąc zaczęła odchodzić. Dopiero zapytana przeze mnie odpowiedziała, że teraz nie zatankuję. W tym samym momencie z budynku stacji wyszedł kierowca cysterny i dopiero zaczynał rozkładać pachołki i przygotowywać się do podłączenia cysterny w do zbiorników stacji. Potrafię zrozumieć, że gaz trzeba przyjąć na stację i przepisy nie pozwalają w tym samym czasie tankować pojazdów. Nie potrafię jednak zrozumieć dlaczego czekałem tak długo przy dystrybutorze bez żadnej informacji, a jak już pojawiła się pani z obsługi to potraktowała mnie jak powietrze. Tak jakby mnie tam w ogóle nie było. Nie życzę nikomu takiego traktowania, a na tą konkretną stację pewnie nie szybko zajrzę aby zatankować gaz lub paliwo.