Opinia użytkownika: kicianw
Dotycząca firmy: Makro Cash and Carry
Treść opinii: Niestety obsługa bardzo niemiła. Nie zostałam wpuszczona do sklepu z dzieckiem. Podobno taki zakaz obowiązuje we wszystkich sklepach makro. Rozumiem że zakaz może dotyczyć dzieci które potrafią już same chodzić i mogę gdzieś wejść pod jakąś maszynę albo dzieci w nosidełkach czy wózkach bo może się tak zdarzyć, że ktoś zostawi nosidełko a osoba kierująca maszyną go niezauważy. Ale jeśli wchodzę do sklepu z miesięcznym niemowlakiem, którego miałam przywiązanego do siebie w chuście to przeciez logiczne, że nigdzie go nie położę na podłogę i że dziecko będzie cały czas przy mnie. Z dziećmi wpuszczają tylko w niedziele i dziwi mnie to że co wtedy raptem dziecku się nic nie stanie?. Niestety zostałam bardzo niemiło potraktowana przez panią kierownik tego sklepu i beszczelnie mnie stamtąd wyrzuciła. Uważam, że przepis jaki tam panuje jest bezsensowny bo w hipermarketach takich jak obi czy praktiker również jeżdżą widłakami i wożą jeszcze cięzejsze rzeczy a pomimo tego zakazu takiego tam nie ma. A pani kierownik z makro upierała się, że jest to niby przepis nałożony na wszystkie sklepy w których poruszają się wózki widłowe, więc dziwne że niektórzy się do tego stosują a inni nie....