Opinia użytkownika: pararoks
Dotycząca firmy: Kuchnie Świata
Treść opinii: Jako że nasza Mama ma dziś swoje święto - postanowiłyśmy z siostrą i małym siostrzeńcem zabrać ją na deser do Kuchni Świata, restauracji powszechnie znanej w naszym mieści. Mimo, iż znajduje się ona w centralnej części miasta, dość duży ogródek sprawia wrażenie zacisznego miejsca. Tam też usiedliśmy, zajmując miejsce przy jednym z wolnych stolików, i praktycznie natychmiast dostając do rąk menu. Wybór zadowalający - dania obiadowe, sałatki, pizze, w końcu naleśniki i desery. Siostra wybrała pizzę prosciutoo, którą podzieliła się z synkiem, a ja i Mama lody. Nazwę swoich (Thaitański sen) musiałam powtórzyć, a kiedy młoda Pani Kelnerka nadal zdawała się nie wiedzieć, o co proszę - powiedziałam, iż chodzi mi o lody kokosowe. Reszta zamówienia bez problemu. Po około 15 minutach na stole pojawiła się mała pizza (do niej dwa talerzyki, jak wcześniej zostało ustalone) oraz dwa fantazyjne pucharki z pokaźnymi porcjami lodów. Smak - zarówno lodów, jak i pizzy - określiłabym jako poprawny, czy też w normie. Plus za dużo bakalii w porcji lodów waniliowych, za to "mała zawartość kokosa w kokosie", jeśli chodzi o moją porcję. W międzyczasie nie było problemu z domówieniem napoju dla maluszka - Pani Kelnerka dość często przechodziła obok naszego stolika, i zaproponowała sok owocowy. Po skończonym posiłku także nie trzeba było długo czekać na rachunek. Cena "znośna" 38,20 za 2 porcje lodów, pizzę i sok. Nie chcąc czekać, siostra weszła do środka, tam znalazła Panią Kelnerkę i zapłaciła. Mnie, wychodząc, udało się złapać przelotnie wzrok jednej z pań, która odpowiedziała na moje pożegnanie. Całą wizytę, wygląd ogródka, miejsce jako takie, oceniam jako poprawne, bez większego zachwytu, ale też bez olbrzymich rozczarowań. Można tam czasem zawitać, jeśli nie oczekuje się luksusów ;)