Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: Furgonetka.pl
Treść opinii: Przed świętami Bożego Narodzenia korzystałam z usług tej firmy, ponieważ miałam do wysłania paczkę, która koniecznie musiała dojść przez Wigilią. Właściwie nie miałam powodu do narzekania, oprócz tego, że otrzymałam powiadomienie od serwisu, że zlecenie zostało przyjęte do realizacji, ale bez żadnych konkretów. Z racji naglącego terminu zależało mi na tym, żeby być pewnym, że paczka zostanie odebrana i dostarczona. W końcu kurier przyjechał, zabrał paczkę. Po około dwóch miesiącach dostała e-mail, że Furgonetka zwraca się za pośrednictwem Opineo o wystawienie im opinii. Napisałam jakąś zdawkową opinię, że wszystko w porządku i za pomocą suwaczków ustawiłam wskaźnik opinii. Coś podobnego jak w tym serwisie. Oceniało się poszczególne składniki opinii i ich suma dawała łączną ocenę. Jeden ze składników właśnie dotyczył czekania na kuriera i braku informacji o tym, kiedy paczka zostanie odebrana. Nie pamiętam jak dokładnie był sformułowany. Ta ocena znacznie obniżyła sumaryczną ocenę. Po około dwóch - trzech tygodniach otrzymałam od Opineo informację, że firma zgłosiła reklamację co do mojej opinii! Ponieważ od kontaktu z firmą minęło sporo czasu i od wystawienia opinii też, w pierwszej chwili w ogóle nie wiedziałam o co chodzi. Odpisałam na e-mail, firma mi odpisała i tak po kilku mailach doprecyzowaliśmy, że firmie chodzi właśnie o tą obniżoną ocenę, o to, że byłam niezadowolona z dogodnych dla mnie godzin obsługi. Odpisałam, że byłam niezadowolona z tego, że nie zostałam w żaden sposób poinformowana kiedy mogę się spodziewać kuriera. Na to dowiedziałam się, że firma o tym nie informuje i niesłusznie mam jakieś pretensje. A moja opinia jest nieobiektywna. W takich portalach raczej opinia z samej zasady jest subiektywna. Korzystałam wcześniej kilkakrotnie z innych firm kurierskich i zawsze po wpłynięciu do systemu mojego zlecenia kurier dzwonił i pytał kiedy może przyjechać po paczkę. Zirytował mnie też pracownik korespondujący ze mną, w czasie wymiany kilku listów nie raczył ani razu podpisać się imieniem i nazwiskiem a jedynie nazwą stanowiska. Moje uwagi, że wypadałoby się podpisać zbywał milczeniem. Zamiast wyjaśnić od razu konkretnie o co chodzi marnował mój czas na domyślanie się. Odpisałam, że z mojej strony mogą sobie usunąć moją opinię, mnie ona nie jest do niczego potrzebna, wystawiłam ją na ich życzenie i żeby do mnie już nie pisali, bo nie zamierzam nawet czytać ich maili. Zastanowię się następnym razem nad korzystaniem z Furgonetki (chociaż bardzo cenie DPD) i nie zamierzam wystawiać opinii na Opineo i narażać się na głupkowata korespondencje bo komuś się nie spodobała moja nie obiektywna opinia.