Opinia użytkownika: Ewa_1021
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Podczas zakupów na regale z art. z tzw.końcówkami asortymentu, znalazłam paluszki sezamowe. Były na pasku 2 ceny: 3,49-przekreślona, obok zaś 0,89-nowa cena. Na pasku z ceną widniała data przeceny 03.05.11-czyli z dnia poprzedniego (choć tego dnia sklep nie był czynny).Sprawdziłam przydatność do spożycia-było ok.,więc wzięłam 2 opakowania i sprawdziłam cenę w czytniku-było to 3,49. Znalazłam w sasiedniej alejce pracownika, poprosiłam o wyjaśnienie -jaka cena jest aktualna; pani sprawdziła cenę na czytniku i stwierdziła, że nie jest w stanie mi pomóc. Spytałam, kto może to zrobić-może w POK? Pani w POK znowu zeskanowała produkt, sprawdziła w gazetce promocyjnej i...poprosiła, aby z nią przejść do regału z tymi nieszczęsnymi paluszkami. JA z koszykiem pełnym zakupów, znowu przemierzyłam cała halę, po dotarciu na miejsce...okazało się, że obie ceny ZNIKNĘŁY! Zostały bezcenne paluszki, pani zdziwiona stwierdziła, ze chyba ktoś się pomylił. Była miła cały czas,lecz nie załatwiła sprawy, niczego nie wyjaśniła. Nie wiem jak miała na imię-identyfikator był odwrócony. PLus za miły uśmiech, za zerową pomoc -same minusy!