Opinia użytkownika: Agnieszka_2448
Dotycząca firmy: ESOTIQ
Treść opinii: Do tego sklepu w Galerii Cuprum Arena trafiłam niejako przypadkowo, usiłuąc znaleźć nietypowe rozmiary biustonoszy. Zrezygnowana po bezowocnych poszukiwaniach zdecydowałam się wejść do sklepu Esotiq, choć bez przekonania - zawsze wydawał mi się drogi i luksusowy, mimo że nigdy tam nie byłam (znaczy to, że chyba dobrze kreują swoją markę). Spotkało mnie miłe zaskoczenie, ponieważ ceny były przystępne - nawet o połowę niższe niż u konkurencji, a towar zachwycał różnorodnością wzornictwa i starannością wykonania. Większość asortymentu była wywieszona na wieszakach, a nie schowana w szufladach, co dawało większy pogląd w zakresie oferowanych rozmiarów. Nad klientkami czuwał dwuosobowy personel, działający kompetentnie i bardzo dyskretnie, w sposób nienarzucający się (choć miałam wrażenie, że jakość obsługi poprawiła się znacząco dopiero po wyraźnych sugestiach, że zamierzam stamtąd wyjść z zakupami). Po wejściu w interakcję z jedną z pań dowiedziałam się, że oferta obejmuje również atrakcyjne promocje - zakup kompletu bielizny premiowany był wysoką zniżką; nie wiem, czy same ekspedientki zdawały sobie sprawę z tego, że cena kompletu była niższa niż cena samego biustonosza. W sklepie spędziłam prawie godzinę i przez cały czas czuwała nade mną jedna z pań, która ofiarnie przynosiła mi do przymierzalni kolejne komplety - łącznie 8, z których dopiero ostatni pasował. Zaoferowała również zakup żelowych wkładek do biustonosza w dość atrakcyjnej cenie, a przy samym zakupie do kompletu bielizny dołączyła gratis kilka wkładek z materiału. Oczywiście było również kilka niedociągnięć, które rzutują na ogólnej ocenie. Pani ekspedientka zachowywała się bowiem tylko jak ekspedientka - przynosiła i odnosiła kolejne części garderoby, nie służyła zaś radą w zakresie doboru modelu czy też samego zakładania stanika. Nie oczekiwałam bynajmniej profesjonalnej brafitterki, ale liczyłam chociażby na zmierzenie centymetrem krawieckim odpowiednich wymiarów. Rozczarowało mnie też dość mocno urządzenie przymierzalni. Wokół wejść do dwóch kabin (dość mało!) poustawiane były pudła z nierozpakowaną bielizną, w których w razie potrzeby grzebano, aby znaleźć odpowiedni rozmiar. Sama kabina była ciasna, niewyposażona w chusteczki odświeżające. W jednym z zachodnich sklepów spotkałam się nawet z atłasowym szlafrokiem dla klientek, aby mogły one chodzić po sklepie, nie musząc się co chwila ubierać i rozbierać. Tutaj tego nie było, ale zastosowano zastępczy środek - przycisk z dzwonkiem przywołujący personel. Pomysł może nieoptymalny, ale mimo wszystko dobry i również rzadko spotykany w sklepach z bielizną, zwłaszcza w dużych galeriach handlowych. Muszę jednak przyznać, że wyszłam z tego sklepu z uczuciem satysfakcji z dokonanego zakupu - stosunek ceny do jakości okazał się całkiem wysoki.