Opinia użytkownika: Jakub_476
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Podczas płacenia rachunek wyszedł bardzo wysoki, przez co zwróciłem na niego uwagę. Okazało się, że pomidory które miały kosztować 7 zł kosztują jednak 15 zł, natomiast paluszki rybne miały kosztowąc 2,99 zł,natomiast na rachunku widniała cana 8,99 zł. Oczywiście zwróciłem się do punktu obsługi klienta, po około 10 min Pani udała się ze mną "na sklep". Okazało się, że cena pomidorów, które kupiłem znajdowała się około 1 m w lewą stronę od miejsca, w k którym stała skrzynka i jedyne co Pani mogła zrobić to zwrócić mi za nie pieniądze. Natomiast na paluszkach rybnych faktycznie leżała etykieta z ceną 2,99 zł i ostatecznie paluszki rybne zostały mi za tą cenę sprzedane. Pdsumowując w sklepie panował bałagan, ceny, szczególnie na dziale z owocami i warzywami, były nieuporządkowane. Personel natomiast nie wykazywał wystaraczającego zainteresowania moją sprawą. Czas rekacji był bardzo wolny. Podczas sprawdzania cen zwrócono mi również uwagę, że ochrona cały czas nas obserwuje i żebym uważał co robie, w szczególności na robienie zdjęć w środku sklepu. Brzmiało to jak próba delikatnego zstraszenia.