Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Bank BPH

Treść opinii: Przed wejściem do placówki panowała czystość, drzwi oraz szyby wystawowe były czyste. Wewnątrz również panowała czystość i porządek. Niezwłocznie po wejściu zostałem zauważony przez jednego z dwóch pracowników placówki, wewnątrz nie było klientów. Pracownik powitał mnie słowami "dzień dobry" i zapytał "w czym może pomóc?" oraz zaprosił mnie do stanowiska. Ponieważ ubiegałem się o możliwość wzięcia kredytu gotówkowego zapytałem pracownika o warunki na jakich mogę ubiegać się o kredyt. Pracownik na wstępie wyjaśnił mi, że ich bank do każdego z klientów podchodzi indywidualnie i poprosił mnie o dowód osobisty lub inny dokument ze zdjęciem. Następnie bez zbadania jakichkolwiek moich potrzeb i oczekiwań w stosunku do kredytu poproszono mnie o szczegółowe dane związane z miejscem pracy, nazwiskiem rodowym matki itp.. Zdziwił mnie fakt, że nie zapytano mnie o kwotę o jaka się ubiegam, okres planowanej spłaty kredytu, co w przypadku ubiegania się o kredyt powinno być sprawa kluczową związaną z oceną zdolności kredytowej. Po udzieleniu odpowiedzi na pytania pracownika, ten podsunął mi do podpisania dokument sporządzony na podstawie uzyskanych ode mnie danych. Przeczytałem uważnie niniejszy druk i niewiele zrozumiawszy z informacji w nim zawartych, poprosiłem pracownika o wyjaśnienie celowości sporządzenia w/w dokumentu. Pracownik w niejasny sposób udzielał informacji dotyczących druku, tłumacząc fakt prośby podpisu indywidualnym podejściem do klienta. Ponieważ pracownik w mojej ocenie nie udzielił mi wystarczających i klarownych informacji na temat celowości złożenia podpisu nie byłem skłonny do podpisania dokumentu, o czym poinformowałem pracownika. Następnie powiedziałem, że wydaje mi się to trochę dziwne, ponieważ byłem w kilku bankach, gdzie po pierwsze zbadano moje potrzeby związane z kwotą kredytu, okresem spłaty i przedstawiano za każdym razem symulację. Na moje słowa drugi z pracowników, który znajdował się w pobliżu podszedł i szybkim ruchem zabrał ode mnie dokument jednocześnie przysuwając w moją stronę dowód osobisty mówiąc: "w takim razie do widzenia!". Zabrałem dowód i wyszedłem z placówki. Zachowanie pracownika pozostawiam bez komentarza.