Opinia użytkownika: Magdalena_1872
Dotycząca firmy: Bomi
Treść opinii: Pracownicy byli ubrani w stroje firmowe z widocznymi identyfikatorami. Na wejściu miałam problem z odnalezieniem stoiska z koszykami, zapytałam więc o to ochroniarza, który grzecznie odparł, iż muszę sama iść i szukać koszyków przy kasach. Niestety i to nie było takie proste - przeciskanie się między ludźmi nie dało rezultatu - wolnych koszyków nie odnalazłam, prawie zmuszona byłam wyrwać koszyk z rąk jednej klientce stojącej w kolejce. Produkty wzorowo ułożone na pólkach, najgorzej jednak prezentuje się dział z artykułami domowymi (proszki, ścierki, papier toaletowy) - niechlujne rozłożenie produktów i przesycenie nimi półek, w zwiazku z czym bardzo ciężko cokolwiek tam znaleźć. Sprzedawczyni na dziale "sałatki" nieobecna, trzeba było na nią czekać 4 min. Obsługa przy kasie to zdecydowanie największa wada sklepu - klienci obsługiwani są tak wolno, że kolejki ludzi oczekujących do kasy wychodzą na korytarzyki z produktami (w tym wypadku kawa i słodycze). Ludzie w kolejkach byli bardzo nerwowi, wręcz agresywni. Otwarte były wszytskie kasy, mimo tego moje oczekiwanie trwało 14 min. Sprzedawczyni przy kasie - ewidentne problemy ze wzrokiem, najpierw pogubiła się w tym które produkty zostały już "nabite na kasę", a które nie, później miała problem z odczytaniem końcowej sumy do zapłaty. Za plus sklepu uważam bogatą ofertę asortymentową, natomiast za wadę wysokie ceny produktów, nieświeże warzywa i owoce oraz za wolną obsługę.