Opinia użytkownika: Joanna_1747
Dotycząca firmy: Castorama
Treść opinii: Wczoraj w Castoramie przeżyłam wielki szok! Urzeczona urokiem kaktusa postanowiłam go nabyć jak najszybciej. Przy kasie jednak okazało się, że moja radość z nabycia pięknego okazu pryska jak bańka mydlana. Chciałam zapłacić kartą kredytową, podałam ją kasjerce; a dodam rzecz istotną: karta ma zeskanowany podpis posiadacza i zdjęcie. Kasjerka wczytała kartę i poprosiła mnie o dowód osobisty; grzecznie wytłumaczyłam, iż jest to zbyteczne, ponieważ na karcie jest moje zdjęcie i podpis . Pani mnie nie słuchała i jeszcze raz poprosiła o dowód os. Okazało się, iż nie mam go przy sobie, Pani więc poinformowała mnie, iż nie moge dokonać zakupu. Poprosiłam o przełożonego, zjawiła się po dłuższej chwili Pani chyba kierownik, ponieważ nie miała identyfikatora. Opowiedziałam historię i poprosiłam o wskazanie mi procedury, która zabrania sprzedaży osobie bez do.os, a z kartą posiadającą wymienione atrybuty. Pani udała się na zaplecze i chyba szukała przepisów, mój mąż nie wytrzymał oczekiwania i chciał abym zostawiła w diabli tego kaktusa, ale ja postanowiłam poczekać. Opłacało się, Pani wróciła bez przepisów:) Zakup został zrealizowany; pozostał duży niesmak!