Opinia użytkownika: Turystka
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Co prawda święta za pasem,ale kilku dni jeszcze do nich brakuje, a w Kauflandzie półki wypełnione dobrem niczym sezam bogactwami. Warzywa i owoce wyjątkowo pięknie się prezentują, kłują w oczy nowe promocje. Podłogi wysprzątane, na regałach poukładane, jak rzadko. Czyżbym weszła nie do tego Kauflandu co zwykle??? Ale, ale jednak szczęścia nigdy dość-a tutaj po raz kolejny okazuje się, że kilka czytników cen po raz kolejny znajduje zastosowanie, i co zastanawiające-szczególnie jeśli klient chce poznać ceny towarów z alejek promocyjnych. Czyżby obsługa zaspała? Dobrze, ze wożę zakupy wózkiem, a nie tacham ich pod pachą, jednak za takie praktyki żółta kartka się należy. Za to obsługa przy stoisku z wędlinami i serem jak zwykle poprawia mi nastrój. W pozostałej części sklepu, o dziwo także mnóstwo pracowników rozstawia towar na półkach, jednak chyba organizacja znowu zawiodła, bo bogactwo wystawionych palet przywodzi na myśl Biedronkę, a nie dotychczas znany mi market z szerokimi alejkami zakupowymi. Przy kasie szybko, sprawnie, sympatycznie. Pracownica z uśmiechem kasuje mój towar i wydaje resztę...ufffff...po zakupach, a za tydzień czeka mnie powtórka z rozrywki, tym razem już w przedświątecznym szale...już się boję... ;)