Opinia użytkownika: Dorota_683
Dotycząca firmy: empik
Treść opinii: Czekając na znajomych, postanowiliśmy pochodzić po Empiku. Byliśmy z pięcioletnim dzieckiem. Syn oglądał sobie gazetki dla dzieci, ja obok niego. Naglę oglądam się na drugą stronę i nie mogę uwierzyć swoim oczom. Świerszczyki dla dorosłych na poziomie oczu mojego pięcioletniego syna. Zasłoniłam mu tą "wystawkę" i przeszliśmy w inne miejsce sklepu. Po jakimś czasie synek zapytał, czy może znowu podejść do gazetek. Musiałam iść za nim, bo nie życzę sobie, żeby moje dziecko widziało takie rzeczy. W końcu podeszliśmy do kasy. Zapytałam pracownika, czy gazety tego typu, nie mogłyby być umieszczone nieco wyżej. Pracownik z ironią: "Dlaczego?". Odpowiedź: "Nie mam ochoty, żeby moje dziecko widziało kobietę w rozkroku, przypuszczam też, że nie jestem jedyną osobą, która ma takie odczucia". Pracownik pyta gdzie ja niby widziałam takie gazety. Ja na to, że jest ich cała półka na przeciw regału dla dzieci. Pracownik: "Nie prawdopodobne, może coś się Pani przewidziało?". Zaproponowałam, żebyśmy razem poszli do tej półki. Pracownik z niechęcia podszedł ze mną i powiedział, że on nie widzi w tym nic złego. Ja na to czy ma dziecko. Usłyszałam, że tak. Pytam czy chcialby żeby jego dziecko oglądało takie sceny. Mówię, że gdybym ja chciał żeby oglądał rzeczy tego typu, włączyłab ym mu jakiś edukacyjny film, lub sama kupiłabym mu gazetę. On z ironią, że chyba jestem z epoki przedpotopowej. Na koniec widząc, że jest bezczelny i nasza konwersacja do niczego nie dojdzie, powiedziałam, że klient nasz pan, ja jestem klientem i nie życzę sobie, żeby moje pięcioletnie dziecko widziało takie gazety, on na to, że takie normy ustalone są przez osoby o wiele ode mnie mądrzejsze i że moje gadanie na nic się nie zda. Takiej bezczelnej obsługi jeszcze nie widziałam w żadnym sklepie. SZOK!