Opinia użytkownika: Dorota_683
Dotycząca firmy: Tchibo
Treść opinii: Któregoś pięknęgo dnia, udałam się na zakupy do kawiarni Tchibo. Chcialam kupić coś na prenent dla siostry. Ma ona chopla na pukcie nowości do kuchni, więc w ofercie Tchibo (dostepnej w internecie) znalazłam ciekawy widelec do mięsa razem z termometrem. Postanowiłam go kupić. W sklepie było dość dużo klientów, a co za tym idzie panował tu spory bałagan (pootwierane pudełka, produkty nieco porozwalane). Zapytałam sprzedawczynię o dostępność widelca. Usłyszałam, że już ich nie ma. Zasmucona postanowiłam poszukać na półkach czegoś innego. W pewnym momencie patrzę i oczom nie wierzę, widelec do mięsa z termometrem. Wzięłam go i pytam pracownicę o ten widelec. Stwierdziłam, że może jest to coś innego niż widziałam na stronie Tchibo. Pracownica oblała się rumieńcem i zaczęła się jąkać. Mówiła, że myślała iż chodzi mi o inny model, który został już wycofany ze sprzedaży. Powiedziałam, że zapytałam ogólnie o widelec, nie wspominałam o żadnym konkretnym modelu. Pracownica zdając sobie sprawę, że nawaliła, nie potrafiła się do tego przyznać i zaczęła zwalać winę na mnie. Zdziwiło mnie to, ale cóż..... Ludzie nie potrafią przyznać się do błędu, a jest to przecież naturalna rzecz. Nie myli się tylko ten, co nic nie robi, prawda?