Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: LIDL
Treść opinii: Często robię zakupy w Lidlu i zazwyczaj oceniam ten sklep pozytywnie, ale po wczorajszej wizycie przyznaję mu najniższą ocenę. W końcu oceniamy to jakość obsługi, a ta nawaliła na całej linii. Ale od początku: weszłam do sklepu z zamiarem kupienia zgrzewki wody mineralnej. Zauważyłam paletę wód Nestle Aquarel (niegazowana), a nad nimi zieloną kartkę z ceną 59gr za butelkę. Cena wydała mi się niesłychanie atrakcyjna, więc upewniłam się - dokładnie przeczytałam czy cena na pewno dotyczy wspomnianych wyżej wód. Na kartce była wyraźna nazwa wody i cena. Wzięłam więc zgrzewkę i udałam się do kasy. Przy kasie kasjerka podała mi kwotę do zapłaty 7,14zł. Powiedziałam jej, że to niemożliwe, że cena zgodnie z wywieszoną informacją to 59gr za butelkę i, że może sama zobaczyć (z kasy widać było plakat z ceną). Kasjerka powiedziała, że ma w systemie inną cenę i że musi kogoś zawołać. Po chwili podeszła inna pracownica, kasjerka powiedziała jej o co chodzi, po czym tamta pracownica podeszła do wód i zdjęła kartę z cenę, mówiąc, że to jakiś błąd, schowała ją do kieszeni i jak gdyby nic sobie poszła! Poinformowano mnie, że mogę kupić wodę za cen 7,14zł albo zostawić ją. Jestem oburzona takim zachowaniem - przy towarze była wyraźna cena i za taką powinnam móc go kupić. Sam błąd mogłabym jeszcze zrozumieć, zdarza się, ale za zaistniałą sytuacją nikt mnie nawet nie przeprosił! Kobieta, która zdjęła cenę ze stoiska z wodami (wg. relacji kasjerki to kierownik sklepu) na moją uwagę, że warto by klienta w takiej sytuacji chociaż przeprosić kompletnie nie zareagowała. Wręcz przeciwnie - zrobiła obrażoną minę.